Kabelek kupiłem na początek, tzn. miał zastąpić inerkonekt profigolda, który miałem w starym systemie, wartości ok 60zł.
Wyporzyczylem więc dwa przewody VDH, the name i c5 za ceny odpowiedznio 210 i 300zł.
(kierowałem się dobrymi opiniami w prasie angielskiej oraz jednego sprzedawcy z brytyjskiego salonu audio, który zapewniał mnie, że jest to best buy, i że droższy interkonekt wniesie poprawę nieporównywalnie mniejszą do jego wartości wzgledem Vdh the name.(Generalnie proponoowal mi sprzęt za połowę ceny, którą wymieniłem, twierdząc, że angielskie budżetówki w mojej muzyce sprawdzą się lepiej niż droższy sprzęt.)
Uważam , że przewody głośnikowe i interkonekty wnoszą duzo do systemów audio ale to co zrobił The Name u mnie przerosło moje oczekiwania. Względem taniego profigolda różnica była druzocąca, natomiast bay c5 wydawal mi sie zbyt zamulający. Juz po 5 minutach wybralem The name. Bas i wysokie odlepiły się od reszty pasma a średnie nabrały masy, pojawiło się więcej szczegółów, dźwięk tał się żywszy, atrakcyjniejszy.